Tytuł: Błękit szafiru
Seria: Trylogia czasu # 2
Stron: 364
Moja ocena: 10/10
Opis: Być dopiero co zakochaną, nie jest dobrym pomysłem. Tak przynajmniej uważa Gwendolyn, 16-letnia świeżo upieczona podróżniczka w czasie. Ostatecznie to ona oraz Gideon mają całkiem inne problemy. Na przykład ratowanie świata. Lub nauka menueta. ( Oba są niełatwe !) Kiedy Gideon zaczyna być enigmatyczny, dla Gwendolyn staje się jasne, że musi trzymać hormony na wodzy. W przeciwnym wypadku skończy się miłość między nimi…
Moja opinia: Błękit szafiru to już druga cześć mojej ulubionej serii. W tej cześći wszystko sie robi jeszcze bardziej tajemnicze.
Gwen coraz bardziej zakochuje sie w Gideonie. Wydaje sie, że chłopak odwzajemnia jej uczucia, ale czy na pewno?
Jednego razu nie może sie powstrzymać przed dotykaniem jej, a już nastepnego dnia zachowuje sie wobec niej nieprzyjemnie i oschle. Gwendolyn przez cały czas próbuje nie poddawać sie jego urokowi, ale gdy tylko go ujrzy jej wszystkie obietnice diabli wzieli. I to mnie troche wkurzało, że nie mogła sie powstrzymać. A to też dawało jej pewnego rodzaju uroku.
W tej cześći dołączy do nas nowy przyjaciel Gwen- zabawny demon gargulec- Xemerius. Nie mogłam sie powstrzymać przed wybuchem śmiechu, gdy tylko dorzuci jakiś żart. Dosłownie każde zdanie wypowiedziane przez niego jest tak zabawne, że aż (przepraszam, że sie tak wyraże) chce sie sikać ze śmiechu.
Cytaty:
„Broń, z którą człowiek nie umie się obchodzić, zostaje z reguły użyta przeciw niemu.”
„To jest niestety niezaprzeczalna prawda, że zdrowy rozsadek cierpi tam, gdzie do gry wkracza miłość.
„Spotkajmy się z czasem , skoro nas szuka.”
„- [...] Boże, nie patrz tak na mnie. - Jak znowu? - Tak jakbyś nie mogła się poruszyć - Ale tak właśnie jest - odrzekłam poważnie.-Jestem budyniem. Przerobiłeś mnie na budyń.”
Mam za sobą tylko "Czerwień rubinu", ale planuję przeczytać kolejne części. Oglądałam też ekranizację, ale niestety się zawiodłam :(
OdpowiedzUsuńJa też czytałam czerwień rubinu i chcę przeczytać kolejne i twoja opinia tez mnie do tego zachęca ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie":)
OdpowiedzUsuńFAJNY BLOG !! bede tu wchodzić wcześniej
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, więc wiele na jej temat powiedzieć nie mogę :)
OdpowiedzUsuńOsobiście książka jest na na pozycji czwartej do przeczytania. Recenzja trochę za krótka, ale dla mnie wszystko, co nie ma co najmniej dwóch stron dziesiątką jest za krótkie.
OdpowiedzUsuńZrecenzujesz Dary Anioła? Proszę!
Pozdrawiam
i zapraszam na:
http://szukajac-zagubionych-marzen.blogspot.com/
Świetne recenzje, tak sobie myślę, że może niedługo zabiorę się za którąś z tych wszystkich książek :D
OdpowiedzUsuńhttp://my-own-little-worldx.blogspot.com/
Oczywiście, że chcę!
OdpowiedzUsuń