Cytat:

"Książki są jak towarzystwo, które sobie człowiek dobiera"

Monteskiusz

czwartek, 18 lipca 2013

Czerwień rubinu- Gier Kerstin

Autor: Gier Kerstin
Tytuł: Czerwień rubinu
Seria: Trylogia czasu
Stron: 344
Moja ocena: 10/10
Opis: Pewnego dnia szesnastoletnia Gwen odkrywa, że jest posiadaczką genu podróży w czasie- niespodziewanie przemieszcza się 100 lat wstecz. Okazuje się, że nie jest jedynym podróżnikiem- istnieje całe tajne bractwo, zajmujące się kontrolą dwunastu podróżników w czasie- Gwen jest ostatnim z nich. Szybko odkrywa, że jedenastym jest bardzo atrakcyjny dziewiętnastolatek- Gideon. Ale zakochiwanie się nie jest takie proste gdy się skacze tam i z powrotem w czasie i gdy trzeba wypełnić niebezpieczną misję w XVIII w.
Moja opinia: "Czerwień rubinu" to pierwsza część wspaniałej i zaskakującej serii "Trylogia czasu". Zacznę od bohaterów. Gwendolyn to przeciętna dziewczyna, która pochodzi z rodziny podróżników w czasie. Gdy dowiaduje się o tym, że jest jedną z dwanaściorga podróżników w czasie, jest kompletnie zaskoczona i nieprzygotowana. Otóż tą podróżniczką miała zostać jej przemądrzała kuzynka Charlotta. Dziewczyna ma też niezwykły dar- widzi duchy. Jej najlepszą przyjaciółką jest zabawna Laslie, która wprost kocha tajemnice. Gwen jest miła, wielkoduszna, nie dającą sobą pomiatać dziewczyną, o przeciętnym wyglądzie. Pani Kerstin nie wyidealizowała tej postaci i dzięki temu jest taka wyjątkowa. Gideon to przemądrzały chłopak o czarujących zielonych oczach. Na ślepo wykonuje zadania hrabiego de Saint Germain. Podoba mi się sposób w jaki autorka przedstawiła jego postawę do Gwendolin.
Cała książka jest napisana lekkim językiem i dzięki temu bardzo łatwo i przyjemnie się czyta. W niektórych miejscach trudno nie wybuchnąć śmiechem.
Według mnie książka jest zabawna, romantyczna, pełna przygód. Dzięki pięknie zbudowanym opisom wyobrażenie sobie miejsc w przeszłości nie jest trudne. W niektórych momentach jest także dramatyczna, dzięki czemu nie jest zbytnio przesłodzona.
Cytaty:
 " Okej, to ja sobie teraz zemdleje."
"-Charlotta zawsze robiła to, co mówiłem. Ty tego nie robisz. A to jest bardzo męczące. Ale też w pewien sposób zabawne. I słodkie."
"To bardzo osobliwe gościć swoje wnuki, gdy się nie ma jeszcze  własnych dzieci."
 
 

1 komentarz: