Cytat:

"Książki są jak towarzystwo, które sobie człowiek dobiera"

Monteskiusz

poniedziałek, 21 lipca 2014

Przyjaciel z dzieciństwa- Sarah Maclean

Autor: Sarah Maclean
Tytuł: Przyjaciel z dzieciństwa
Stron: 304
Kategoria: Romans historyczny
Moja ocena: 8/10
Opis:
On jest księciem londyńskiego półświatka.
Ona – młodą damą, która odkrywa w sobie nieznane dotąd pragnienia. I jest gotowa stracić dla nich głowę... i serce.

Dziesięć lat temu markiz Bourne zniknął z towarzystwa. Jego jedynym majątkiem był wówczas tytuł, nic więcej. Dziś powraca na salony – jako właściciel najbardziej ekskluzywnej w Londynie jaskini hazardu. Zimny i bezwzględny, zrobi wszystko, aby odzyskać swe dziedzictwo – włącznie z poślubieniem przyobiecanej mu kiedyś nienagannej pod każdym względem lady Penelope.

Zerwane przed laty zaręczyny, a potem zaloty nudnych kawalerów sprawiły, że Penelope nie interesuje spokojne, konwencjonalne małżeństwo, do jakiego została wychowana. Marzy o czymś więcej. A markiz Bourne to wprost obietnica niezbadanych, tajemnych rozkoszy!

Moja opinia:

Jeśli jesteś fanką romansu historycznego choć nie podoba ci sie lekko nudnawy styl Jane Austen, ta książka bez wątpienia Ci sie spodoba. Jednak jeśli czujesz sie zgorszona gdy czytasz nazbyt opisane sceny związane z sexem lepiej sobie ją odpuść.

Lady Penelope z każdym dniem coraz bardziej można określić ją mianem głupiej starej panny. W wieku dwudziestu ośmiu lat nadal nie znalazła sobie meża. Aby pomóc w zalotach, jej ojciec decyduje sie dać jej pokaźny posag, mianowicie cudowne ziemie, które wygrał w karty. Gdy Penelope dowiaduje sie do kogo należały wcześniej te ziemie nie od razu to akceptuje. Kiedy markiz Bourne dowiaduje sie, że jego ziemie należą teraz do jego przyjaciółki z dzieciństwa, której nie widział od wielu lat nie do końca wie co ma zrobić. Jedynym wyjściem pozostaje poślubienie jej za wszelką cene. Tylko wtedy bedzie mógł sie sie zemścić.
Penelope jak i Michael bedą postawieni przed trudnymi wyborami, które bedą kształtowały ich charaktery. Żadne z nich nie zdaje sobie sprawy nad konsekwencjami swoich czynów.
Czasem jedna karta zmienia całe nasze życie jak przekonał sie sam markiz Bourne.

Mimo, że bardzo łatwo i ciekawie mi sie czytało, nie polubiłam żadnego z bohaterów z tej książki, no może oprócz Crossa, wspólnika Michaela. A to i tak postać drugoplanowa, która prawie w ogóle nie była pokazana, jednak z niecierpliwością czekałam na okazanie go w książce. Natomiast brak checi do pozostał bohaterów zostały spowodowane tym, że Penelopa jak i makiz myślą tylko o swoich pragnieniach i fantazjach! Bez przerwy bohaterowie albo o tym myślą albo praktykują to. Pomimo tego wszystko jest okej.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz